Miesiące styczeń i luty, jak co roku upływają nam głównie na czyszczeniu budek lęgowych, które rozwiesiliśmy na terenie miasta oraz na kontroli stropodachów. Budki czyścimy oczywiście po to, aby przygotować ptakom miejsca do kolejnych lęgów wiosną. Przy okazji zbieramy dane dotyczące tego, który gatunek budkę zasiedlił, z jakiego materiału zbudowane było gniazdo, itd. Jest to również czas kontroli stropodachów, ponieważ wielu zarządców budynków uzupełnia kratki wentylacyjne (oczywiście jeśli gniazdują tam w ciągu roku ptaki, to nie wolno tego robić bez zezwolenia RDOŚ i wykonania kompensacji przyrodniczej w postaci budek lęgowych za utracone siedliska). Wielu z nich wydaje się, że zimą na pewno piskląt i jaj tam nie ma, zamawiają ekipę alpinistyczną i często zamykają żywcem ptaki, które wcale nie uciekną słysząc montażystę, a wręcz przeciwnie, chowają się głęboko w głąb komór stropodachu. Te które nawet wylecą zostawiają pisklęta, które umierają z głodu. Na 10 sprawdzonych w styczniu i w lutym stropodachów tylko w 2 nie było piskląt! Poniżej kilka zdjęć.
© 2016 Towarzystwo Przyrodnicze "Kawka". Wszystkie prawa zastrzeżone
Design by SKT Themes